Jak wyglądałyby Europa i świat, gdyby ludzie wsłuchali się w głos Matki Bożej, płynący z Fatimy? Na pewno lepiej niż znany nam współcześnie, zagubiony i byt często zaprzeczający Panu Bogu. Pielgrzymki do wyjątkowego miejsca, jakim jest Fatima, organizowane przez SKCh im. Ks. Piotra Skargi, odmieniają dusze i serca. Może dlatego tak chętnie wierni wybierają się tam, aby lepiej zrozumieć sens objawień Najświętszej Maryi Panny.
Wybierz tę drogę
Gdy skończą się zakazy związane z ogłoszeniem stanu epidemicznego, pomyślmy o nawiedzeniu Fatimy i ożywieniu naszej wiary, która pomaga nam wytrwać w najtrudniejszych czasach. Takie odnawiające ducha wyjazdy organizuje od lat Apostolat Fatimy, działający przy Stowarzyszeniu Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. Nasza droga do Fatimy to droga za słowem Najświętszej Maryi Panny, której 1 kwietnia 1656 roku we Lwowie król Jan Kazimierz oddał pod opiekę Rzeczpospolitą.
Jak wyglądałaby Europa i świat, gdyby nie doszło do objawień Matki Bożej w portugalskiej Fatimie? Na takie pytanie trudno dzisiaj odpowiedzieć, ale wiemy, że na pewno posłuszne potraktowanie woli Matki Bożej z Fatimy zmieniałoby nasz świat na lepszy, oszczędzając nam wojen i nieszczęść. Drogę wskazywaną nam przez Matkę Bożą warto wybrać w każdej chwili swojego życia, a okazją może być pobyt w Fatimie.
Nadzieja od Matki Bożej, którą dostrzega Apostolat Fatimy przy SKCh im. Ks. Piotra Skargi
Dla mieszkańców ówczesnej Portugalii Pierwsze Objawienie Fatimski (13 maja 1917 roku) i kolejne obecności Matki Bożej na portugalskiej ziemi były wyjątkowe w kontekście sytuacji w ich kraju. Od czasu, gdy 5 października 1910 roku lewicowa Partia Republikańska dokonała zbrojnego zamachu stanu, Kościół katolicki w tym iberyjskim kraju był poddawany regularnym prześladowaniom. Dochodziło do pobić i mordów na osobach duchownych, wydalono z Portugalii wszystkie zakony, dewastowano świątynie, zlikwidowano religię w szkołach, księża nie mogli chodzić w szatach duchownych poza świątyniami, zakazano procesji.
Kilka lat później scenariusz portugalski powtórzył się podczas rewolucji bolszewickiej w Rosji, równie antykatolickiej jak przewrót republikanów w Portugalii. Niezależnie bowiem od miejsca i czasu ideologia rewolucji szatańskich ma tego samego wroga – Kościół katolicki. Jednakże warto pamiętać, że krew w Rosji przelana została na wyjątkową skalę.
Znając kontekst historyczny Objawień Fatimskich lepiej zrozumiemy, jak ważne dla zwykłych ludzi, pobożnych i żyjących od pokoleń w wierze katolickiej, były te Objawienia. Objawienia, które w czasie prześladowań Kościoła katolickiego dawały zastraszanym ludziom nadzieję i umacniały wiarę.
Żadne siły Jej nie przemogą
Gdy bowiem 13 października 1917 roku, kiedy miał się zdarzyć Cud Słońca, zaczęły nadciągać tysiące ludzi, zdesperowane lewicowe władze Portugalii nachalną propagandą i kilkoma tysiącami żołnierzy próbowały uniemożliwić zgromadzenie. Wobec determinacji zwykłych wierzących ludzi siła władzy lewackich republikanów okazała się bezradna. Przekaz płynący z Fatimy był zbyt silny, by zdołały powstrzymać go zabiegi ateistycznych republikanów.
Dlatego w dzisiejszych czasach, gdy agresja ateistyczna wobec ludzi Kościoła płynie do nas z każdej strony, pomyślmy o sile wiary i bezradności szatana, dla którego Matka Boża jest wyjątkowym zagrożeniem, a dla nas jest źródłem zwycięstw w codziennych zmaganiach.
Wobec zagrożeń ostatnich dziesięcioleci przekaz z Fatimy ma szczególny wydźwięk, Powszechnie znana jest bowiem wypowiedź siostry Łucji o znaczeniu aktu zawierzenia świata Maryi przez Ojca Świętego Jana Pawła II ponad dwadzieścia lat temu – 25 marca 1984 roku. Siostra Łucja, która jako dziecko Łucja dos Santos była jedną z trojga dzieci wyróżnionych w czasie Objawień Fatimskich, potwierdziła, że uroczysty i powszechny akt zawierzenia świata Maryi być może ustrzegł nas od wojny atomowej. Kolejny szatański plan legł w gruzach.
Świeccy katolicy w Fatimie
Objawienia Fatimskie należy potraktować bardzo osobiście – objawienie się Matki Bożej zwykłym, ubogim małym dzieciom to znak, że zobowiązanie do dbania o zachowanie wiary jest powszechne i dotyczy także mnie – człowieka świeckiego, nie tylko duchownych.
Apostolat Fatimy, działający przy SKCh im. Ks. Piotra Skargi, od lat organizuje pielgrzymki do Fatimy. To właśnie te niepozorne pielgrzymki dają wyjątkową szansę na nabranie siły ducha i zrozumienie, że słowa Matki Bożej Fatimskiej są skierowane do całego świata. Mało tego, są też skierowane do każdego z nas z osobna. Te pielgrzymki są przeżyciem, które daje siłę na długie lata i przekonanie o konieczności stawania w świetle prawdy – dla siebie i dla świata.